02 grudnia, 2015

Środa - dzień ...

Dzisiaj jest środa

Środa wielkich zmian.

Pytanie tylko ,który to raz postanawiam sobie wchodząc na wagę ,że się uda? Swoją drogą nienawidzę tej przeklętej niebieskiej wagi. Może schowam ją do szafy,w której straszy ? Wtedy będę mogła swobodnie objadać się czekoladą wiedząc ,że jutro ważenia nie będzie.
Posiłki już czekają w lodówce ,aby godnie zacząć NOWY etap swojego życia. 
Wielu osobom wydaje się,że  to łatwe zadanie. Iść do pracy i liczyć czas od pojemniczka do pojemniczka. Mnie też rano wydaje się wszystko jasne - wiem co robić. Po powrocie do domu jedyne o czym marzę to koc, kakao i najlepiej co?
     CZEKOLADA

Dzisiaj się powstrzymałam. Dumnie ominęłam lokalny sklep, uciekłam przed TŻ,który legł na kanapie z paczką czipsów.

Co zrobiłam w zamian? Wypiłam dwa ogromne kubki zielonej herbaty. Piękna zamiana ,prawda? 

Dzisiaj poszło mi dobrze. Jeden dzień do przodu , bliżej wymarzonego celu. 
Oby jutro nikt nie przyszedł do pracy z kartonem pączków !
Trzymajcie się!
<3